sobota, 27 czerwca 2009

modeling makes you crazy

w drodze na castingi, mysle, ze bob byl bardzo zadowolony i dumny, ze z tak niesamowitymi modelami moze pracowac, hahaah. ;p jogi yn ciemisajo. i moje koreanskie nauczycielki, hengbokhejo e czago piljohejo. hangulam yn oljołojo....

niedziela, 21 czerwca 2009

piątek, 19 czerwca 2009

choraa

eeech, teraz tylko antybiotyki i łozko, i czekanie az w koncu bedzie dobrze., juz nie moge sie doczekac az wyzdrowieje, tyle planow i wszystkiego co na mnie czeka... (!)

poniedziałek, 15 czerwca 2009

han river.

jak dobrze było tam znowu być, tak idealne miejsce dla mnie i żeby się wyciszyć i żeby pomysleć. :)
oczywiście droga nam zajeła około dwóch godzin bo nieźle sie pogubiłysmy, ale z powrotną drogą było juz lepiej, teraz cholernie zmęczona marze o kąpieli i śnie. dobrze sie tak zmęczyc czasem.

środa, 10 czerwca 2009

seul wita ponownie

tym razem przywital deszczowo, jak zwykle zapomnialam parasola.

ale teraz jedyne o czym marze to kąpiel i drzemka przed castingami, chociaz troche dziwnie mi bedzie mieszkac przez pierwszy tydzien samej tutaj w mieszkaniu, wiec pewnie bede z niecierpliwoscia czekac aż ktos w koncu przyjedzie.

sarang he. jak jechalam w aucie z moim agentem, ktory chociaz na pierwszy rzut oka wydał się bardzo zimny okazał sie naprawde milutki i zabawny ale nie wazne, jak jechalam juz do mieszkania z lotniska to jakos sie poczulam, ze jednak dobrze, ze tu wrocilam, pomijając nawet juz tą pogode. ;))