tym razem przywital deszczowo, jak zwykle zapomnialam parasola.
ale teraz jedyne o czym marze to kąpiel i drzemka przed castingami, chociaz troche dziwnie mi bedzie mieszkac przez pierwszy tydzien samej tutaj w mieszkaniu, wiec pewnie bede z niecierpliwoscia czekac aż ktos w koncu przyjedzie.
sarang he. jak jechalam w aucie z moim agentem, ktory chociaz na pierwszy rzut oka wydał się bardzo zimny okazał sie naprawde milutki i zabawny ale nie wazne, jak jechalam juz do mieszkania z lotniska to jakos sie poczulam, ze jednak dobrze, ze tu wrocilam, pomijając nawet juz tą pogode. ;))