wtorek, 1 lipca 2008

seul, seul

takie ćwiczenie na "rozruszanie mimiki", hehehe

właśnie mam małą przerwe pomiędzy castingami, całą noc nie spałam - tak gorąco było, nie wiem chyba coś klimatyzacja nie działała, w końcu udało mi się zasnąć jakoś przed 5, bo tak ostatni raz spojrzałam na zegarek. budzik niestety obudził mnie już o ósmej, myślałam, że nim rzuce o ściane, czy coś takiego, hehe. jestem pewna, prawie pewna znaczy się, że moje uzależnienie od kawy jest nieuniknione tutaj.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

tesknieeeee małpko :*:*:*