środa, 1 października 2008

powrót z mediolanu. :)

fashion week to jakieś jedno wielkie szaleństwo w mediolanie, non stop castingi, praca, na wszystko za mało czasu, wieczne bieganie po całym mieście...ale jestem zadowolona, chociaz strasznie zmęczona tym wszystkim, teraz nadrabianie w szkole czeka.
jak zwykle pare fotek zza kulis [niestety straciłam połowe zdjęć, razem z aparatem, który ktoś ukradł na imprezie].
poznałam mnóstwo nowych świetnych ludzi, obiecali, ze powysyłają foty, więc teraz czekam. :) chociaż tym razem byłam w mediolanie tylko miesiąc, to i tak znowu zdązyłam się przywiązać do wszystkich, szkoda tylko, ze nie było mozliwosci i na tyle czasu, zeby sie spotkać z wszystkimi z pierwszego pobytu, ale to na pewno nastepnym razem.
na jeden pokaz musiałam lecieć na Barii :) i miałyśmy przepiękny hotel z basenem, szkoda, ze bylo za zimno, zeby z niego skorzystac...

Brak komentarzy: